I Spotkania integracyjne z cyklu: Polskie obyczaje i tradycje
Wielkanoc .
Spotkanie miało miejsce w niedziele o 14 w Kaplicy Parafii Chrystusa Króla w Bielsku- Białej .Rozpoczęło się od mszy świętej, następnie uczestnicy powrócili do Sali kominkowej. Podczas spotkania opowiadaliśmy o zwyczajach ludowych, z których część wywodzi się ze starosłowiańskiego święta Jarego, min. palma wielkanocna, śniadanie wielkanocne, pisanki, święconka, śmigus-dyngus, i wiele, wiele innych, tworzyliśmy piękne papierowe kwiaty, jeden bukiet wraz z intencjami zaniesiony został przez pielgrzymów do Łagiewnik, część z nich będzie ozdobą podczas Majówki. W świątecznej atmosferze uczestnicy skosztowali potraw wielkanocnych. Dziękujemy wolontariuszom za pomoc.
Majówka ADY – 06.05.2017
„Maj, majowy, miesiąc umajony…. deszczyk majowy i łzy panny młodej niedługotrwałe…”
Taka też była nasza majówka: młoda, świeża zieleń, lecz niestety mokro dookoła. Deszczyk majowy straszył, kochane słoneczko jednak nas nie zawiodło.
Uczestnicy majówki to członkowie naszego Stowarzyszenia, lecz również goście zaproszeni ze Spółdzielni Socjalnej w Kozach „Kino Marzenie”, z Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego „OREW” w Kozach oraz społeczność lokalna czyli mieszkańcy Kóz.
Majówkę rozpoczęła część oficjalna. Msza Święta oraz majowa Litania w kaplicy „Pod Panienką” w Kozach, celebrowana przez ks. Zygmunta Mizię. Kapliczka z 1908 roku przyciąga wiele osób swoim niepowtarzalnym urokiem miejsca, nas również.
Dalszy ciąg naszej majówki miał miejsce na ranczo doktora Stanisława Ptaka. To już tradycja, że Pan dr Ptak gości nas co roku w swojej posiadłości, za co jesteśmy bardzo wdzięczni.
Wśród zieleni, w atmosferze radości, przy stołach suto zastawionych, pośród przyjaznych dusz dookoła, trwała nasza zabawa. Największym entuzjazmem przywitano formację perkusyjną z Domu Kultury w Kozach „Walimy w Kocioł”, przesympatyczną grupę, która dodała nam dużo pozytywnej energii, zachęciła do wspólnej zabawy i śpiewów.
Organizatorom, przede wszystkim Pani Ani i Jej Rodzinie, która jest inicjatorem naszych majowych spotkań, należą się słowa podziękowania za wspaniałą organizację i możliwość tak miłego spędzenia czasu.
„Kto się w maju urodzi, dobrze mu się powodzi” – byli pomiędzy nami solenizanci, więc to przysłowie przepowiada najlepsze życzenia dla Nich!
Zosia, mama Janka
Wycieczka Dużą Pętlą Beskidzką
Wycieczka Dużą Pętlą Beskidzką oczami uczestników
Najlepsze lekarstwo na zimowe depresje to świeża zieleń, włoskie niebo, słońce i prawdziwi przyjaciele dookoła! Opuszczamy więc miasto, beton, asfalt, spaliny, aby wyruszyć na naszą kolejną wiosenną wycieczkę. Tym razem z zaprzyjaźnionym przewodnikiem Panem Jackiem Zacharą. Trasa pozwoliła nam poznać nowe miejsca i przypomnieć te już znane, ale jakże piękne okolice Bielska-Białej – Ziemię Żywiecką.
Był więc Pałac w Łodygowicach – obronny dwór z XVII wieku – i stary drewniany kościół p.w. św. Judy Tadeusza – zabytek Szlaku Architektury Drewnianej województwa śląskiego. Następnie Muzeum Browaru Żywiec po renowacji, z nowymi zaskakującymi ekspozycjami. Odwiedziliśmy w Milówce skansen Stara Chałupa. Obiad czekał na nas w Koniakowie, pod Ochodzitą. Miejsce to zawsze robi wrażenie: dookoła same góry, nawet widoczne Tatry. Pan Jacek „przećwiczył” nas, wyliczając od lewej do prawej i z powrotem łańcuchy górskie i nazwy szczytów…
A skoro była miejscowość znana dzięki braciom Golcom, to trzeba było również odwiedzić miasto Adama Małysza. Spacer deptakiem wiślańskim był zakończeniem naszej wycieczki.
JANEK i mama ZOSIA
Zapraszamy do galerii.
Warsztaty w Górkach Wielkich
Warsztaty w Górkach Wielkich – 23-26 czerwca
Pod koniec czerwca Stowarzyszenie ADA zorganizowało dla seniorów wyjazd do Górek Wielkich. W schronisku „Koss” czterdziestu pięciu uczestników brało udział w warsztatach kulinarnych i realizowało cykl 'Polskie obyczaje i tradycje „Noc Świętojańska”’. Dużą atrakcją było zwiedzanie Chlebowej Chaty, uczestniczenie w wyrabianiu, pieczeniu i degustacji podpłomyków, chleba z miodem. Poznaliśmy również proces powstawania miodu i tajniki życia pszczół.
Wieczorem spędziliśmy uroczy czas z zespołem góralskim „Maliniorze” razem śpiewaliśmy i bawiliśmy się. Zaproszenie na to spotkanie przyjęły również Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Górek Wielkich, które pomagały nam w ustalaniu jadłospisu z uwzględnieniem potraw regionalnych Beskidu Śląskiego oraz podpowiadały jak urozmaicić domowe posiłki. Przygotowanie posiłków przejęli seniorzy. Były pyszne poranne koktajle owocowe i warzywne. W sobotę ruszyły przygotowania do „Nocy Świętojańskiej”. Po śniadaniu na okolicznych łąkach nazrywaliśmy kwiatów i ziół na wianki. Wieczorem w kościele w Brennej rozpalono i poświęcono pochodnie. Wójt i zespoły góralskie w pochodzie przenieśli ogień do parku obok amfiteatru i podpalili przygotowane ognisko. Rozpoczęły się występy lokalnych zespołów i zaproszonych gwiazd. Do Górek wróciliśmy nocą.
W niedzielę psycholog Ania Woźnicka zaprosiła nas na trening pamięci. Jednym z zadań było napisanie przez grupę dowolnych słów, a następnie układaliśmy z nich opowiadanie. Bardzo nam się spodobały takie warsztaty, więc zawnioskowaliśmy o więcej w następnym roku.
Wysłuchaliśmy prelekcji jak dbać, pielęgnować skórę i urodę.
Po południu układaliśmy plany warsztatowe na przyszły rok – pomysłów na zajęcia warsztatowe mamy na przynajmniej 5 lat, a przegłosowany został projekt warsztatów malarskich, fotograficznych, spotkań z pedologiem, ze specjalistą od aktywności ruchowej dla osób starszych.
A oto jakie wrażenia po warsztatach miała jedna z uczestniczek:
Początkowo wahałam się przyznaję, czy wypada czy nie wypada,
Jednak zdeklarowałam swój udział w programie Senior(i)Ada!
Troszkę lat jak wiadomo, na liczniku niestety już stuknęło,
I myślałam, że nic nie da się zrobić, aby choć troszkę się cofnęło.
Lecz ku mojemu i wielu innych osób miłemu i wielkiemu zaskoczeniu,
Branie udziału w organizowanych wyjazdach wyraźnie sprzyja odmłodzeniu.
Ostatnio, jak za młodych lat przebywaliśmy w Górkach w schronisku,
Pletliśmy wianki z polnych kwiatów, by je spalić w świętojańskim ognisku.
Słuchaliśmy góralskiej skocznej muzyki, która do tańca podrywa każdego,
Zapomnieliśmy o troskach i byliśmy pewni, że możemy tańczyć do świtu białego.
Zwiedzaliśmy Chlebową Chatę, w której cofnęliśmy się w czasie o całe sto lat,
Kiedy życie było trudniejsze, ale mniej skomplikowany i piękniejszy był świat.
Wyrabialiśmy ciasto na chleb i podpłomyki, jak dawniej, własnymi rękami,
Doceniliśmy ten smak jedząc powoli i popijając kawę zbożową małymi łykami.
Wysłuchaliśmy w skupieniu wykładu o najpotężniejszych owadach jakimi są pszczoły,
Uzmysłowiliśmy sobie, że świat bez ich udziału nie będzie na pewno wesoły.
Ćwiczyliśmy pamięć pod okiem i kierunkiem znanej pani psycholog,
Układaliśmy wspólny tekst, a niektórzy własny oddzielny monolog.
Największym wyzwaniem było przygotowanie obiadów, muszę przyznać szczerze,
Osoby dyżurujące musiały się napracować dobrze, gdy inni odpoczywali w plenerze.
Podsumowując czuliśmy się znów młodo, gdy mieliśmy lat dwadzieścia,
A wszystko wokół było łatwe, piękne i pełne upragnionego szczęścia.
/M.G./
Zabawa była naprawdę świetna – zresztą zobaczcie sami 🙂
Rajd terenowy po Cygańskim Lesie
9 września br. w piękny, słoneczny dzień uczestniczyliśmy w rajdzie terenowym po Bielskim Cygańskim Lesie- to rekreacyjna część miasta z pięknymi, zabytkowi willami. W XIX wieku wznosili je m.in. zamożni bielscy fabrykanci.
Cygański Las to także najpopularniejsze miejsce wypoczynku mieszkańców Bielska. Drzewa porastają prawie 430 hektarów, cały kompleks należy do miasta. Mniej więcej od połowy XIX wieku las stał się miejscem spacerów. Wtedy też dzięki staraniom dyrektora bielskiej szkoły realnej Karola Ambrożego na wzór wiedeńskich parków w lesie wytyczono istniejące do dzisiaj dróżki i alejki. Trasy spacerowe łączą się ze szlakami górskimi na Szyndzielnię, Kozią Górę i Klimczok.
Zapraszamy na zajęcia aqua Nordic Walking
A oto zdjęcia z pierwszych dni zajęć:
Bieszczady 2017
W ramach projektu SENIOR(I)ADA w dniach 29.09-01.10 odbyła sie wycieczka po Bieszczadach.
Bieszczady to grupa górska, gdzie występuje mieszanka atrakcji kulturowych i przyrodniczych, których trudno szukać gdzie indziej w Polsce. Na stosunkowo małym obszarze znajdziemy wielkie ich nagromadzenie.
Bieszczady to jedyne w naszym kraju góry, które posiadają połoniny. Wyraz ten oznacza miejsce płone – puste, nieużyteczne, tj. nienadające się do uprawy roli. Obecnie połoniną określa się zbiorowiska muraw wykształconych ponad górną granicą lasu. Choć jest to piętro roślinności o charakterze naturalnym, to jego zasięg został poszerzony znacznie przez szałaśnictwo i pasterstwo. Przede wszystkim jednak połoniny dają możliwość podziwiania niezwykłej urody i rozległości panoram górskich. Dlatego ściąga tu co roku wiele tysięcy turystów.
A to nie jedyny ich magnes, bowiem Bieszczady to kraina o niezwykłej i trudnej historii. To miejsce ścierania się i wielowiekowego współistnienia wielu kultur i religii. To miejsce całkowitej wymiany ludności w tragicznych okolicznościach. Wreszcie to miejsce, gdzie każda dolina wręcz krzyczy o swej przeszłości. Także tej całkiem nieodległej.
Jeszcze w piątek poznaliśmy Lesko, jedno z miast będące wrotami Bieszczad. Największą jego atrakcją jest zamek Kmitów, a chyba najciekawszą, zachowany budynek synagogi i stary niezwykle tajemniczy kirkut – cmentarz żydowski.
Noclegi mieliśmy na terenie ośrodka Caritas w Myczkowcach. Tam też znajduje się niezwykły Park Miniatur – Centrum Kultury Ekumenicznej, gdzie zgromadzono makiety drewnianych kościołów i cerkwi. Zaświadczają one o mozaice architektury sakralnej z jaką można zetknąć się na pograniczu polsko-słowacko-ukraińskim, którym są Bieszczady. Cześć z obiektów poznaliśmy osobiście w ich naturalnym miejscu występowania. Na terenie ośrodka znajduje się również Ogród Biblijny.
W pełnym słońcu weszliśmy na Połoninę Wetlińską z przełęczy Wyżnej. Leżącej na wysokości 872 m n.p.m. Przełęcz Wyżna, zwana też Przełęczą nad Berehami jest chyba jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Bieszczadach. Stanowi jednocześnie dobry punkt widokowy, a jeszcze lepsze widoki czekały na nas na samej Połoninie Wetlińskiej. W drodze na nią mogliśmy podziwiać miejsca po nieistniejących dawnych wsiach. Następnie zwiedziliśmy cmentarz bojkowski w Berehach Górnych. W czasie jazdy autobusem poznamy miejsca po tragicznych wydarzeniach z lat 40. XX wieku, które zdecydowały o obecnym wyglądzie, dziś prawie lub zupełnie pustych wsiach. Poznaliśmy wiele cerkwi – unikalne cerkwie bojkowskie w Równi, Hoszowie, Michniowcu, Smolniku. Oglądaliśmy pozostałości po niemieckim osadnictwie w ramach tzw. kolonizacji jozefińskiej.
Przewodnik opowiedział o akcji „Opis” i obozach „Nadsanie”. Ich efektem jest uratowanie wielu bieszczadzkich zabytków, w tym szczególnie odrestaurowanie cmentarzy bojkowskich.
Poznaliśmy historię i zobaczyliśmy fragment bieszczadzkich kolejek wąskotorowych oraz sposobów produkcji węgla drzewnego.
Wysłuchaliśmy opowieści o „zakapiorach bieszczadzkich” – dla jednych to menele, alkoholicy, chamy, megalomani, dla innych to ktoś, kto szuka wolności. Zakapior ma swój etos, honor, kodeks postępowania. Podzieli się tym, co ma – choć ma niewiele. Często przy tym to artyści, którzy tworzą bieszczadzką sztukę.
Podziwialiśmy również Jezioro Solińskie, nazywane czasami bieszczadzkim morzem.
I na pewno syciliśmy się pięknymi widokami bieszczadzkiej przyrody. Szczególnie urokliwej jesienią.
Niestety nie udało nam się zwiedzić wielu miejsc, które niczym nie ustępują tym w których byliśmy. Niestety, weekend (choć przedłużony)to zbyt krótki czas aby nasycić się w pełni Bieszczadami!
Zaproszenie do teatru
Przez cały czas trwania spektaklu czuliśmy się uwikłani w całą sytuację, przeżywaliśmy perypetie wraz z odtwórcami ról i niejako sam uczestniczyliśmy w całym przedstawieniu. Wyszliśmy ubawieni, wyluzowani, to był spektakl dla nas. Gwarantował dobrą zabawę , płynną historię, która nie nudzi.
Podobnie było na seansie w kinie Helios z „Listami do M3”
SPOTKANIE PODSUMOWUJĄCE
W grudniu 2017 odwiedziliśmy Sanktuarium św. Mikołaja w Pierśćcu, poznaliśmy kult i tradycje związane z figurą św. Mikołaja z Pierśćca oraz mogliśmy uczestniczyć we Mszy Świętej. Spotkanie podsumowujące odbyło się w ośrodku wypoczynkowym”H2O” w Kiczycach. Poniżej wiersz Bożeny napisany na to Boże Narodzenie . Na warsztatach artystycznych –seniorzy zrobili przepiękne karty świąteczne i ozdoby bożonarodzeniowe. Prelekcję nt. bezpieczeństwa osób starszych z cyklu „Bezpieczny Senior” omówiła seniorka Dorota Prelekcja- dyskusja pomoże seniorom lepiej poznać zasady działania systemów i narzędzi finansowych oraz wyposażyć ich w umiejętności niezbędne do sprawnego korzystania z różnorodnych usług bankowych. Uroczyście podsumowano projekt – zebrano oczekiwania, sugestie, wnioski i snuto plany na przyszłość. W podsumowaniu wzięli udział uczestnicy, członkowie Stowarzyszenia i wolontariusze. Podziękowano wolontariuszom za pomoc i zaangażowanie